Czy warto kupić tani powerbank z Biedronki? Sprawdziliśmy to na przykładzie modelu Kiano Slim 10000, który kosztuje 59,99 zł i jutro (06.07.2017 r.) trafi do sprzedaży.
Okazjonalnie korzystam z tego sprzętu przez ostatnich kilka miesięcy, więc zdążyłem go całkiem dobrze poznać. Na pierwszy rzut oka widać, że jest on nie tylko ładny, ale też dobrze wykonany. Plastikowa obudowa została dodatkowo pokryta czarną gumą chroniącą urządzenie przed upadkiem oraz innymi czynnikami zewnętrznymi. Dzięki temu nawet po kilku miesiącach użytkowania Kiano Slim 10000 nie powinien nosić większych śladów zużycia.
Na bocznych krawędziach obudowy znajdują się dwa niebieskie paski, które urozmaicają jej wygląd. Po dokładniejszych oględzinach okazuje się, że każdy z nich pełni rolę przewodu. Jeden jest zakończony portem USB-A, dzięki któremu można podłączyć powerbank do ładowarki lub komputera i go naładować. Na końcu drugiego z kolei umieszczono wtyczkę microUSB, za pomocą której można naładować smartfon, tablet, odtwarza muzyki lub dowolne inne urządzenie przenośne . Niestety, zabrakło tu portu USB-C, który jest używany w najnowszych smartfonach. Do ładowania takich sprzętów będzie trzeba kupić osobny przewód lub przejściówkę.
Na krótszej krawędzi umieszczono znacznie więcej elementów. Na przykład cztery niebieskie lampki informujące o poziomie naładowania akumulatora. Tuż obok znajduje się port microUSB, za pomocą którego da się naładować powerbank. Obsługuje on prąd o napięciu 5 V oraz natężeniu 1 A, więc czas ładowania akumulatora jest naprawdę długi. Na tyle długi, że najlepiej uzupełniać jego braki w nocy. Nie zabrakło też dwóch portów USB-A. Można do nich podłączyć przewody i w ten sposób naładować niemal dowolny sprzęt mobilny.
Oba porty zapewniają prąd o napięciu 5 V. Różnią się wyłącznie natężeniem, które wynosi kolejno 1 A oraz 2,1 A. Oznacza to, że testowany akumulator obsługuje pewną formę szybkiego ładowania. Nie jest ono jednak tak wydajne jak Qualcomm Quick Charge lub inne dedykowane rozwiązanie, które pozwala na zmianę nie tylko natężenia, ale też napięcia prądu.
Pojemność akumulatora wynosi 10 tys. mAh, a osiągi są zgodne z deklaracjami producenta. Kiano Slim 10000 pozwalał bowiem na niemal trzykrotne naładowanie smartfona o pojemności 3000 mAh. Jest to wynik, który spodziewałem się uzyskać. To nie koniec dobrych informacji. Przez kilka miesięcy użytkowania akumulatora jego osiągi się nie zmieniły. To każe podejrzewać, że Kiano zastosowało w nim ogniwa o odpowiedniej jakości, które powinny wytrzymać próbę czasu.
Kiano Slim 10000 jest produktem godnym zakupu.
Powerbank będzie kosztował w Biedronce zaledwie 59,99 zł. To wyjątkowo korzystna cena za bardzo dobrze wykonany akumulator o dużej pojemności. Za sprzęt dodatkowo wyposażony w wiele portów oraz dwa wbudowane przewody. Dlatego jeżeli akurat potrzebujecie powerbanku, powinniście poważnie rozważyć zakup tego modelu.
ZOBACZ: Nie kupuj takiego powerbanku
https://www.youtube.com/watch?v=wRAt9WPxJtI
[youtube]
Od jutra w Biedronce: tani powerbank 10000 mAh, który warto kupić