Mastercard właśnie poinformował, że Narodowy Bank Polski zgodził się na podwyższenie limitu płatności zbliżeniowej bez konieczności podawania kodu PIN. Do tej pory granicę stanowiła kwota 50 zł. Ma być dwa razy więcej.
Od 2007 r. w Polsce za pomocą kary płatniczej możemy dokonać szybkiej transakcji bez podawania kodu PIN. Z jednym warunkiem: suma nie może przekroczyć 50 zł. Mijały kolejne lata, powoli ale jednak rosła średnia krajowa pensja, systematycznie drgał wskaźnik inflacji. A limit dla płatności zbliżeniowych uparcie stał w miejscu. Do teraz.
Doganiamy innych – jest zgoda NBP.
Polaków musiało to prędzej czy później zacząć irytować. Zwłaszcza, że obojętnie w którą stronę zwrócili oczy – tam limit dla płatności zbliżeniowych był większy. Może nawet niewiele jak na Litwie (25 euro), czy Słowacji (20 euro) ale jednak. Nie wspominając o Wielkiej Brytanii (30 funtów), czy Francji (30 euro).
Teraz do tych sum ma się zbliżyć też Polska. Mastercard poinformował, że Narodowy Bank Polski zgodził się na podwyższenie owego limitu do sumy 100 zł. Z zastrzeżeniem, że zacznie on obowiązywać nie wcześniej niż za rok – w drugim kwartale 2019 r.
Bo Polak kocha płatności zbliżeniowe.
Ten krok jest z pewnością jak najbardziej słuszny. Można jedynie zarzucać, że trochę spóźniony. Płatności zbliżeniowe z miesiąca na miesiąc biją rekordy popularności w naszym kraju. Według danych NBP pod koniec ubiegłego roku już prawie 80 proc. wydanych w Polsce kart płatniczych miało funkcję zbliżeniową. Zdecydowana większość (95 proc.) terminali pozwalało na taką finalizację transakcji.
Dzięki temu Polacy pokochali płatności zbliżeniowe. Dość powiedzieć, że aż 80 proc. wszystkich transakcji kartami płatniczymi w Polsce odbywa się zbliżeniowo. Przeciętny Polak w ten sposób wydaje pieniądze 20 razy częściej od swojego zachodniego sąsiada – Niemca.
Rynek wystarczająco dojrzały na zmiany.
Teraz, po oficjalnej decyzji o podwyższeniu limitu z 50 do 100 zł, Mastercard liczy na dalszą popularyzację w kraju nad Wisłą tej metody.
Zgodnie z raportami branżowymi zbliżeniowo smartfonem płaci już ponad milion Polaków. Technologia zbliżeniowa staje się też standardem wygodnych i bezpiecznych transakcji urządzeniami elektronicznymi, takimi jak na przykład inteligentne zegarki czy inne wearables. Podniesienie limitu płatności bez PIN do 100 zł sprawi, że technologia zbliżeniowa stanie się jeszcze wygodniejsza i powszechniejsza, przyspieszając tę ewolucję w kierunku cyfrowości. Sądzimy, że polski rynek jest wystarczająco dojrzały i gotowy na tę zmianę – przekonuje Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe.
Płatności kartą Mastercard bez PIN-u do 100 zł. Jest zgoda NBP