Już wkrótce wsiadając do nowego Volvo będziesz mógł skorzystać ze wszystkich usług Google. Nawet jeśli zapomnisz zabrać ze sobą telefon.
Asystent Google, sklep Google Play, Mapy Google i inne usługi Google'a - to wszystko będzie niedługo dostępne w nowych modelach Volvo z poziomu pokładowego systemu informacyjno-rozrywkowego. Bez podłączania telefonu, bez udostępniania ekranu. Właśnie dotarliśmy chyba do jednego z ostatnich etapów przemiany samochodu w smartfon na kołach.
Volvo + Google
Szwedzki producent samochodów ogłosił dziś, że w ramach współpracy z Google w nowej wersji systemu Sensus dostępne będą wszystkie najpopularniejsze usługi internetowego giganta. Nie jest to przesadnie wielkim zaskoczeniem - kolejna odsłona Sensusa ma pracować pod kontrolą Androida. Zaoferowanie klientom Map Google czy dostępu do Google Play było więc naturalną kontynuacją tego partnerstwa.
W przypadku sklepu Google Play nie powinniśmy jednak liczyć na to, że skorzystamy z absolutnie wszystkich aplikacji. Zgodnie z deklaracją Volvo, dostępne za pośrednictwem tej platformy mają być „tysiące programów”, ale tylko tych, które zostały zoptymalizowane pod kątem używania na ekranach samochodowych systemów informacyjno-rozrywkowych. Oferta, w porównaniu do smartfonowej czy tabletowej, będzie więc zauważalnie skromniejsza.
Asystent Google w centrum uwagi.
Kluczowe zmiany zajdą także w obsłudze głosowej. W opartym o Androida Sensusie naszym głosowym asystentem będzie oczywiście Asystent Google. Za jego pomocą będziemy mogli realizować jednak nie tylko standardowe, smartfonowe akcje głosowe, ale także sterować funkcjami samochodu, w tym m.in. klimatyzacją.
Do tej pory to właśnie było jednym z największych ograniczeń Android Auto. Rozwiazanie to, jako nakładka na podstawowy system samochodowy, nie miała dostępu do żadnych funkcji pojazdu. Sterowanie klimatyzacją i podobnymi funkcjami - o ile realizowane z poziomu ekranu dotykowego - odbywało się poza AA.
Gwiazda programu - Google Maps
O mapach samochodowych we wbudowanych nawigacjach można powiedzieć wiele, ale większość kierowców zamiast o nich mówić, woli o nich zapomnieć, wspomagając się nawigacją z poziomu smartfona. I najczęściej wybór pada na Mapy Google.
Zalet płynących z pełnej integracji Map Google z pokładowym systemem multimedialno-rozrywkowym nie trzeba raczej wymieniać. Szkoda tylko, że nie wiadomo jeszcze dokładnie, kiedy faktycznie zobaczymy zapowiadane dziś nowości.
Według komunikatu prasowego pierwszy samochód z systemem opartym na platformie Google ma się pojawić na rynku... za kilka lat. Volvo nie zamierza jednak oddać pełni kontroli w ręce internetowego molocha - w dalszym ciagu będzie samodzielnie tworzyć i rozwijać własne oprogramowanie, aplikacje i usługi.
Volvo stawia na Androida w swoich samochodach. Niedługo znajdziesz w nich Mapy Google i sklep Google Play