Czy zauważyłeś coś nowego w aplikacji Spotify? Jeśli tak, należysz do grona testerów, którzy widzą już nowy interfejs.
Aplikacja mobilna Spotify to dla wielu osób jedna z najważniejszych usług na smartfonie. Korzystam z niej właściwie nieustannie i o ile sama usługa jest rewelacyjna (kocham Spotify Connect!), to niestety aplikacja ma kilka wad.
Interfejs Spotify na smartfonie nie jest intuicyjny. Zdążyłem się do niego przyzwyczaić, ale w wielu miejscach po prostu brakuje logiki, a część rzeczy jest niepotrzebnie schowana. Pamiętam, że musiałem przekopywać się przez aplikację kiedy po raz pierwszy chciałem włączyć playlistę Twoja Kapsuła czasu.
Najwyraźniej zespół odpowiedzialny za rozwój Spotify widzi te problemy, ponieważ trwają prace nad nowym interfejsem w aplikacji.
Zmiany są obecnie testowane na wybranej grupie użytkowników. Nie wiadomo, czy wszystkie zostaną wprowadzone w nowych wersjach aplikacji. Zobaczmy, jakie zmiany testuje Spotify.
Nowy ekran odtwarzania jest wypełniony okładką płyty.
[caption id="attachment_646122" align="alignnone" width="1362"] Po lewej nowy ekran, po prawej dotychczasowy.[/caption]
Na nowym ekranie odtwarzania okładka płyty jest rozciągnięta na całą powierzchnię wyświetlacza i jest umieszczona w tle. Interfejs do sterowania muzyką został też delikatnie odświeżony. Po dotknięciu ekranu ponad przyciskami, cały interfejs znika, a my widzimy tylko okładkę płyty.
Ten widok można wywołać w aplikacji wchodząc do playlisty Twoja Kapsuła Czasu, ale widać go tylko w tej jednaj playliście.
Nowa wyszukiwarka spodoba się posiadaczom dużych smartfonów.
Pole wyszukiwania jest lepiej widoczne i do tego jest umieszczone niżej, co w dobie rosnących ekranów smartfonów jest dobrym posunięciem. Muzyki możemy też wyszukiwać po nastrojach. Duże kafle zapełniają miejsce, które wcześniej było puste.
Kafle z gatunkami i nastrojami zostały przeniesione z zakładki „Przeglądaj” na ekran wyszukiwania, ponieważ interfejs został mocno odchudzony.
Dotychczas interfejs bazował na pięciu zakładkach u dołu. W testowej wersji widzimy już tylko trzy zakładki, czyli „Home”, „Wyszukaj” i „Biblioteka”. Wyszukiwarka przejęła teraz rolę zakładki „Przeglądaj”. A co ze zniknięciem przycisku „Radio”? Ta funkcja najpewniej nie zniknęła, tylko została przeniesiona w inne miejsce. Naturalnym wyborem jest ekran wykonawcy.
Playlisty mają więcej oddechu.
Widok playlist został zmieniony w taki sposób, że okładki zajmują więcej miejsca, co wygląda ładniej, ale wymaga więcej przewijania, ponieważ na ekranie mieści się mniej treści.
Te same zmiany zobaczymy na ekranie polubionych kawałków.
Tu również aplikacja nabrała oddechu. Screeny sugerują też, że zmieniła się mechanika tego elementu. Dotychczas mogliśmy jedynie pokazać polubione kawałki z danego radia. Wygląda na to, że teraz polubione utwory utworzą nową playlistę.
Zmienia się też sekcja „Przygotowane dla Ciebie”
Na ekranie głównym sekcja „Przygotowane dla Ciebie” zajmuje więcej miejsca. Okładki playlist są większe i czytelniejsze.
Mam nadzieję, że zmiany wejdą w życie.
Zmiany w aplikacji wyglądają na przemyślane i potrzebne. W obecnej formie aplikacja Spotify jest dość chaotyczna. Brakuje czytelniejszego podziału na zakładki. Część elementów - takich jak Radio - jest dostępna z różnych ekranów, przez co łatwo można się w nich pogubić.
Zmiany będę mógł ocenić w pełni dopiero wtedy, gdy zobaczę jej w swojej aplikacji. Screeny nie pokazują tego, jak zmienia się interfejs i co znajdziemy w konkretnych zakładkach. Jak zwykle w przypadku Spotify, testy odbywają się na wybranej grupie osób i nie da się ich wymusić.
Koniec z chaosem. Spotify zmienia interfejs aplikacji mobilnej